Michał_Orczak_1987: Mam do zagospodarowania kwotę 10,000 złotych. Szukam auta, którym mógłbym możliwie tanio i bezproblemowo dojeżdżać codziennie do pracy. Nie zależy mi na jakimś ponadprzeciętnym komforcie, więc zrezygnowałem z pomysłu na VW Polo na rzecz Fabii. A może zamiast Fabii powinienem kupić Opla Corsę C? Co sądzicie? Dzięki z góry wszystkie merytoryczne odpowiedzi; prośba tylko bez jakichś słownych przepychanek, naprawdę zależy mi na pomocy.
3 odpowiedzi
Fabia jest autem, które nie będzie sprawiało ci jakichś większych problemów eksploatacyjnych. Ja swoim egzemplarzem zrobiłem blisko 180,000 kilometrów i mimo że to potencjalnie dość duży przebieg jak na auto klasy B, to nic poważnego się tutaj nie dzieje. Jak szukasz taniego auta do pracy i nie jesteś jakoś przesadnie wymagający, to według mnie Fabia będzie całkiem rozsądną propozycją. Weź którąś wersję benzynową, albo 1,4 l czeskie z pierwszych lat produkcji, albo 1,4 l już produkcji VW 16V. Są dynamiczne podczas jazdy w mieście, a przy tym nie palą zbyt wiele. Jak kupujesz Fabię to tylko zwróć uwagę, czy nie ma oznak korozji na klapie bagażnika i między progiem a błotnikiem. Pozdrawiam serdecznie, Michał.
Będziesz zadowolony z zakupu, naprawdę. Oczywiście nie masz co masz co liczyć na ponadprzeciętny komfort, ale Fabia i tak jest warta swojej ceny. Wszystkie awarie nawet jeśli już się zdarzają to możesz je usunąć i to bez jakiegoś odczuwalnego obciążenia dla domowej kieszeni. Za 10,000 złotych pewnie nie kupisz jakiegoś mega zadbanego egzemplarza, ale myślę że na rocznik 2003-2004 spokojnie cię stać. Jak kupisz już Fabię, to daj nam znać na forum i pochwal się, czy jesteś zadowolony.
Twoja odpowiedź