Mimo że Ford w nieskończoność odkładał dzień debiutu Mustanga na europejskim rynku, to dziś ma realne powody do zadowolenia. Pierwszą partię egzemplarzy zarezerwowaną dla Starego Kontynentu sprzedano w 1 minutę.

Amerykanie kazali czekać nam na Mustanga przez lata

Ford Mustang to prawdziwe złoto eksportowe Stanów Zjednoczonych. Masywna sylwetka, ponadprzeciętne osiągi i potężne jednostki napędowe pod maską to coś, czego nie potrafili odmówić sobie także Europejczycy. Dlaczego?

500 Mustangów, które było partią testową, aby sprawdzić, czy rynek europejski zapewni odpowiednią sprzedaż Fordowi rozeszło się w ciągu niespełna 1 minuty od chwili udostępnienia specjalnego formularza zamówień na stronie producenta.

Amerykanie pochwalili się, że zdecydowaną większość zamówień stanowiły oszczędniejsze Mustangi z jednostkami 2,3 EcoBoost, a nie tak jak pierwotnie prognozowano – 5,0 l V8.

Autor

Barbara Zadrożna
Barbara Zadrożna
Jest doświadczoną dziennikarką i redaktorką w tematycznych serwisach. W BB Motor specjalizuje się w nowinkach motoryzacyjnych. Jeśli czegoś nie jest pewna - będzie drążyć informacje aż do źródła. Prywatnie posiada dwa psy i jednego kota!