Długo oczekiwany przez amerykański rynek motoryzacyjny Cadillac CTS-V właśnie pojawił się w sprzewdaży. Mimo że producent nadal nie zdardził jeszcze wszystkich faktów, dziś znamy pierwsze szczegóły.

Pod maską 6,2 l V8, bez żadnych kompromisów!

Cadillac CTS-V prowadzi się lepiej niż wygląda. Pod maskę tego monstrum trafił potężny, wolnossący silnik benzynowy V8 o pojemności 6,2 l i mocy 640 KM. Z informacji podanych przez producenta wynika, że CTS-V osiąga 100 km/h w czasie 3,7 s, więc jest bezpośrednią konkurencją m.in. dla Mercedesa klasy C w wersji AMG oraz BMW M5.

Pod względem stylistycznym CTS-V też nie ma powodów do wstydu i według wielu – wygląda znacznie lepiej od swoich bezpośrednich konkurentów z Europy. W bazowej wersji wyposażeniowej klienci mogą liczyć na duże, 19-calowe felgi z lekkich stopów, 12,3-calowy ekran multimedialny na desce rozdzielczej oraz wysokiej klasy sprzęt audio, za którego projekt odpowiada Bose.

Debiut zaplanowano na I kw. bieżąceg

Autor

Barbara Zadrożna
Barbara Zadrożna
Jest doświadczoną dziennikarką i redaktorką w tematycznych serwisach. W BB Motor specjalizuje się w nowinkach motoryzacyjnych. Jeśli czegoś nie jest pewna - będzie drążyć informacje aż do źródła. Prywatnie posiada dwa psy i jednego kota!
3 Komentarzy
  1. 6,2 l V8! To jest coś, co mali i duzi chłopcy lubią najbardziej. Niesamowicie ten samochód wygląda, a osiągi zrywają włosy z głowy. Szkoda tylko, że amerykańskie auta są tak trudno dostępne, bo sam zaczynam się nimi interesować, jednak koszty bieżącego serwisowania są na tyle duże, że sobie temat odpuściłem. Rozważałem zakup Cadillaca CTS za jakieś 40,000 złotych z rocznika 2006-2007, ale jak poczytałem ile kosztują części blacharskie i jak trudno z ich dostępnością, to sobie temat odpuściłem. A szkoda, bo Cadillac naprawdę zasłużył sobie na dobrą opinię. Bardzo mi się te autka podobają. Pozdrawiam.

  2. Muszę przyznać, że do tej pory jakoś specjalnie nie fascynowałem się historią amerykańskiej motoryzacji, ani markami, to jednak jak patrzę na tego Cadillaca CTS-V, to uważam, że to jedno z najładniejszych aut w swoim segmencie. Zarówno z przodu, jak i z tyłu prezentuje się ponadprzeciętnie i moim zdaniem wygląda znacznie lepiej nawet od BMW M5. Szacunek, rewelacja.

  3. Chętnie bym się przejechał, ale to nadal samochód zdecydowanie poza zasięgiem mojego budżetu. Na razie robię wszystko, żeby na utrzymanie i zakup takiego auta było mnie stać.

Skomentuj gość Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *